Jeśli chodzi o opiekę nad naszymi cennymi pupilami, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że pielęgnacja i czyszczenie sporo kosztuje. Groomerzy, czyli fryzjerzy psów kierują się czystością, atrakcyjnością i zdrowiem swoich klientów, którzy są zupełnie nieprzewidywalnymi zwierzętami. Chociaż kochają psy, ich praca wiąże się z wyzwaniami wielkości doga niemieckiego.

Fryzjerka z Kopenhagi czuła się sfrustrowana szykanami właścicieli zwierząt w związku z kosztami jej usług. Zmęczona wyjaśnianiem zawiłości swojej pracy, znalazła sposób, aby przekonać swoich klientów, że fryzjer nie jest tylko fryzjerem i że to, co robi, pozostawia niezapomniane wrażenie ze względu na to, jak złożona jest to praca. Nie można było przemówić im do rozsądku! Według nich chodziło tylko o przycinanie futra.